piątek, 25 października 2013

"Kochanie, możesz mi wyczyścić owijkę..."

Czytanie for w internecie to zawsze jest niezła beka. Przynajmniej dla mnie. Pisałem o tym jakoś niedawno przy okazji rozterek przy pomyśle na zakup kół. Ilość opinii jest wielka, ale miałkie one jak cholera. I jak sobie kiedyś, będąc chorym, wlazłem na forum szosowe i w dziale o rowerach czytałem i oglądałem, co kto ma, to najbardziej gorącym tematem były owijki. Na przykład "zajefajny rower, super skomponowany, ale owijki powinny być białe" i w opozycji pod innym rowerem "szkoda, że owijki białe, będą białe do pierwszej jazdy". Dwie rzeczy. Co do cholery znaczy, że "owijki powinny być białe"? To jest w ustawie zapisane? Jak się komuś podobają sinokoperkowe i takie założył, to powinny być takie, jakie się właścicielowi podobają. A po drugie - gówno prawda - owijki czyści się łatwo. Przynajmniej Fizik z serii Performance. To droga owijka, ale morderczo wygodna i zrobiona z piekielnie miłego w dotyku materiału. Ja lubię białe owijki. Lubię, jak są czyste. Mój kolega mówi, że czyste świadczą o tym, że rower nie jeździ :) No u mnie jeździ. Ale umówmy się - cudów nie ma. Ciężko będzie owijkę przywrócić do fabrycznej czystości, jeśli się ją zaniedba, ale bez sztaństwa, wystarczy raz na miesiąc w czasie sezonu.








#1. Brud widać, więc nie ma co pisać.

#2. Ja używam takich miękkich szmatek do automatów, one są z celulozy, ale równie dobrze może to być gąbka lub każda inna, miękka szmatka, byle nie farbowała.

#3. Płyn do higieny intymnej jest delikatny i nie jest zasadowy w przeciwieństwie do mydła. To znaczy, że owijkę da się powąchać i nie trzeba jej octować czy coś. Nawet jak się jej nie wypłucze po myciu zbyt dokładnie, to nie wyskoczą nam potem na rękach ani bąble, ani ręka nie będzie ślizgać się po fajerze.

#4. Mycie - w miseczce wlewamy pół litra ciepłej wody i z płynu strzelamy do miski dwie porcje szuwaksu. Szmatkę moczymy, lekko odciskamy i szorujemy. Owijka zrobi się lekko szara, bo zacznie pić wodę. Dwa - trzy razy szorujemy, potem szmatkę płuczemy w czystej wodzie i ze dwa lub trzy razy przecieramy kierę. Dość.

#5. Jak od razu nie poraża Cię biel owijki - poczekaj, aż wyschnie. Roweru nie poznasz.

#6. Fin. Można w ten sposób bezpiecznie wyczyścić różne owijki, tak samo traktowałem korkowego, białego Riczeja, czy czerwone, klejące Fiziki i takie właśnie, zamszowe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz